Ciekawostki – nie tylko historyczne – z powiatu kętrzyńskiego – część III: 1) Proboszcz z Kętrzyna – na ołtarze; 2) Co się stało z wyposażeniem pierwszego kościoła pod wezwaniem św. Katarzyny; 3)Rodzina Modricker, budowniczowie znaczących obiektów
- Proboszcz z Kętrzyna – na ołtarze
Ostatnim niemieckim proboszczem parafii św. Katarzyny był ksiądz Johannes Lindenblatt, który być może wyniesiony będzie na ołtarze jako męczennik. Urodził się 23.06.1882r. w Tolnikach (gm. Reszel). Potem rodzina zamieszkała w Bertynach (gm. Reszel), niewielkim majątku ziemskim, który kupił jego ojciec ok. 1890r. (tam urodził się brat Otto, który także został księdzem). Johannes egzamin dojrzałości zdał w Reszlu. Świecenia kapłańskie otrzymał dnia 09.07.1905r. we Fromborku. Po wybuchu I wojny światowej był kapłanem w dywizji piechoty w 1. Korpusie. Z dywizją piechoty był pod Tannenbergiem, pod Suwałkami i Łowiczem gdzie były prowadzone walki z Rosjanami. W wojsku jako kapelan miał stopień majora. W 1920r. został powołany na proboszcza parafii św. Katarzyny w ówczesnym Rastenburgu.. Parafia w tym czasie miała 2000 dusz (w całych Prusach Wschodnich było w tym czasie zaledwie 14 % katolików). W powiecie kętrzyńskim ludność katolicka składała się głównie z osiedleńców z powiatów ościennych jak również z polskich robotników sezonowych, których część pozostała na stałe. Posługę kapłańską pełnił do samego końca. Po zajęciu miasta przez żołnierzy Armii Czerwonej, wyprowadzony został z kościoła i zamordowany 27.01.1945r., wraz z dwoma parafianami strzałem w tył głowy przy ówczesnej Gartenstrasse (obecnie ul. Mielczarskiego). Po wojnie, w katolickim kościele w Wesel dawni mieszkańcy powiatu rastenburskiego/kętrzyńskiego ufundowali tablicę z napisem „Johannes Lindenblatt – kapłan i męczennik”, a niedawno tablica o nim odsłonięta została w kościele św, Katarzyny w Kętrzynie. Od 2007r. w archidiecezji warmińskiej prowadzony jest proces beatyfikacyjny 46 męczenników z okresu II wojny światowej (9 ofiar niemieckiego nazizmu oraz 37 ofiar sowieckiego komunizmu). W styczniu 2008r. do procesu włączony został Johannes Lindenblatt. Na szczeblu diecezjalnym sprawa została zakończona.
Jesienią 2018r. podczas kopania fundamentów pod budowę budynku mieszkalnego na terenie podwórka przy ul. Mielczarskiego nr 5 odkryto kości kilku osób. Być może są to doczesne szczątki wspomnianych osób, które zostały poddane badaniom. Trzeba też nadmienić, że na tej posesji mieściła się w latach 1945-1960 siedziba Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, przekształcona w listopadzie 1956r. w SB. Mogą to być zatem szczątki zamordowanych przez komunistyczna bezpiekę. Więcej w tej sprawie dadzą badania w klinice medycyny sadowej w Białymstoku, które wyjaśnią kim byli ci, zagrzebani na podwórku.

2. Co się stało z wyposażeniem pierwszego kościoła pod wezwaniem św. Katarzyny
Pierwszy kościół św. Katarzyny stał do 1821r. na obecnym pl. Piłsudskiego, wtedy określanego nazwą Chłopskie Przedmieście, stąd też kościół ten nazywany był kościołem przedmiejskim. Od początku XIX w. budynek ulegał powolnej degradacji, a szczególnych zniszczeń dokonali żołnierze armii napoleońskiej w 1812r. Dwa lata wcześniej władze miasta zwróciły się do rządowego wydziału kościelnego w Królewcu z propozycją, aby ten przekazał go bezpłatnie miastu, które chciało przeprowadzić remonty i przejąć utrzymanie. Ostatecznie miasto odkupiło kościół w listopadzie 1813r. za żądaną cenę ale pieniądze wpłaciło dopiero po energicznych ponagleniach dwa lata później. Brak środków, ogólne antykatolickie nastroje mieszkańców i nieprzychylność części radnych, spowodowały, że władze miasta sprzedały kościół w przetargu. Nie zachował się inwentarz kościelny przy sprzedaży. Nie wiadomo co stało się z ołtarzem, amboną i obrazami, które mogły być przeniesione do kościoła św. Jerzego lub kaplicy św. Ducha. Zaś kapy, serwety i obrusy trafiły w posiadanie arcybiskupa Pohlmanna w Lidzbarku Warmińskim. Jedyną rzeczą, która pozostała z wyposażenia kościoła przedmiejskiego był obraz, udana kopia Madonny Rafaela pod nazwą „Piękna ogrodniczka”. Obraz ten nabyła Julie von Elditt, po drugim mężu von Queis, z domu Andre (1776-1845), matka ówczesnego starosty Juliusa von Queisa z Osewa. Jej życzeniem było, aby po jej śmierci obraz przekazano z powrotem katolickiemu duchowieństwu w Rastenburgu. Otrzymał go ksiądz August Hintz, pierwszy proboszcz w latach 1862-90, który kazał obraz odnowić i oprawić w nowe ramy. Do 1945r. wisiał w kancelarii plebanii.

3. Rodzina Modricker, budowniczowie znaczących obiektów
W poprzedniej, II części ciekawostek – nie tylko historycznych – z powiatu ketrzyńskiego pojawiło się nazwisko Modricker w kontekście budowy gmachu starostwa. W uzupełnieniu dodać należy, że ta rodzinna firma budowlana zbudowała do 1945r. wiele znaczących obiektów, które na trwale wpisały się w krajobraz architektoniczny i weszły do zasobów dziedzictwa kulturowego powiatu kętrzyńskiego, a kilka z nich zostało wymienionych w poprzedniej części. Rodzina Modricker pochodziła z Salzburga, która wraz z 72. innymi zamieszkała w Rastenburgu od 1732r. Wspomnieć trzeba, że ze wszystkich 150. rodzin, najwięcej emigrantów z Salzburga osiedliło się w Kruszewcu. Przodkowie rodu Modricker ze strony męskiej byli przeważnie rolnikami i rzemieślnikami. Osiem pokoleń tej rodziny zamieszkiwało w Rastenburgu do 1945r. Odgrywali oni znaczącą rolę w życiu miasta. Najbardziej znani przedstawiciele tej rodziny to wspomniany w poprzedniej części Heinrich i jego drugi syn Martin, właściciele największej w mieście firmy budowlanej. Niewiele jest informacji o Heinrichu, mistrzu ciesielstwa (Zimmermeister), założycielu firmy. Był majętnym obywatelem miasta, właścicielem wielu gruntów np. terenu, na którym gmina żydowska wzniosła w 1916r. nową synagogę przy Wilhelmstrasse (obecnie stoi tam, wzniesiony w 1965r., budynek usługowo – mieszkalny przy ul. Daszyńskiego 8 róg Powstańców Warszawy). W oknach auli dawnego żeńskiego gimnazjum, a obecnie szkoły podstawowej nr 2 przy ul. Wojska Polskiego zachowały się znaki graficzne w formie niewielkich witraży osób i firm, które przyczyniły się do budowy w latach 1929-30 gmachu tej szkoły. Spośród zachowanych 15. jest też znak z napisem „Zimmemeister Heinrich Modricker”. Podczas prac remontowych kamienicy przy ul. Sikorskiego 28/30, odsłonięto wykuty w kamieniu napis „H. Modricker 1898”. Według ksiąg ewidencyjnych „Liegenschaftsbuch Rastenburg 1865-1945” ten kwartał ulicy wraz z budynkami przy dzisiejszej ul. Kopernika 3/5 należały do Heinricha Modrickera, który wzniósł stojące do dzisiaj kamienice. Dzieło ojca kontynuował syn Martin, który urodził się 10 listopada 1882r. w Rastenburgu. Tu ukończył szkołę podstawową, a następnie uczęszczał do Królewskiego Gimnazjum im. Księcia Albrechta (Königliche Herzog Albrecht Gymnasium). Po zdaniu matury wiosną 1900r. studiował budownictwo w Berlinie i Karlsruhe. W 1910r. zdał egzamin państwowy z budownictwa. W kwietniu tego roku podjął pracę u ojca, który z czasem przekazał mu całą firmę budowlaną. Za jego czasów firma budowlana wraz z tartakiem stała się jedną z większych przedsiębiorstw w prowincji. Tartak ze składem drewna zajmował teren za domem rodzinnym (po wojnie w ocalałych barakach był do 1967r. skup makulatury, obecnie stoją tam domy osiedla Moniuszki). Oprócz pracy zawodowej Martin Modricker wiele czasu i energii poświęcił sprawom społecznym. W latach 1919-32 był przewodniczącym rady miasta w Rastenburgu. Szczególnie troszczył się o usuwanie zniszczeń I wojny światowej oraz tworzenie miejsc zieleni w mieście. Ożenił się 24 marca 1913r. z Helene Nebelsieck (19.4.1885 – 4.11.1958) wnuczką Juliusa Carla Reschke, założyciela firmy odlewniczej (Eisengieserei Gebruder Reschke) przy Nowym Rynku (obecnie tereny wjazdu na parking przy ul. Traugutta). Po ucieczce w 1945r. działał czynnie przez 6 lat w Mecklenburgii jako rzeczoznawca przy Izbie Przemysłowo-Handlowej. Był też prezesem Towarzystwo Salzburczyków (Salzburgerverein). Martin Modricker zmarł w 1964r., wydając wcześniej (1956r.) pośmiertne materiały Walthera Luckenbacha, nauczyciela historii Gimnazjum im. Księcia Albrechta o historii miasta i powiatu „Chronik von Rastenburg”.
W 1898r. Heinrich Modricker wybudował przy ówczesnej Moltkestrasse 33 (obecnie Daszyńskiego 27) dom rodzinny. Przy schodach bocznego wejścia zachowała się kamienna płyta z jego nazwiskiem i datą „Heinrich Modricker 1898”. W 1937r. Martin przebudował dom, a na głównych drzwiach wejściowych zachowały się inicjały i data: „M.M. 1937”.
Tadeusz Korowaj – dyr. CBK

Dom rodziny Modricker, fot. z 1901r. udostępnił Cezary Korenc

Dom rodziny Modricker przebudowany w 1937r., fot. z 2017r. udostępnił Tadeusz Korowaj

